niedziela, 13 lutego 2011

w lutym czerwień...

wedle moich postanowień, które niestety ciężko mi realizować z braku czasu miesiąc luty ma być w czerwieniach.....no bo walentynki....zimno więc trzeba się rozgrzać...i takie tam....czerwień to nie tylko kolor miłości ale również: energii, ognia, krwi, zapału, ziemi, odwagi, ciała ludzkiego itd........
na początek dwa zdjęcia z Krakowa:) i z mojego ogrodu, ale nie są to kwiatki:)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz